Magdalena i Mateusz
Doskonałe szczęście to piękny zachód słońca, chichot wnuka, pierwszy śnieg. To małe rzeczy sprawiają, że chwile są szczęśliwe, a nie wielkie wydarzenia. Radość przychodzi łykami, nie łykami. – Sharon Draper
Oto rozpoczyna się opowieść o Magdalenie i Mateuszowi, dwojgu sobie bliskich osób, Mąż i Żona stanowiących jedność. Poznaliśmy się przypadkowo i do wykonania mieliśmy sesje plenerową. Po chwili zastanowienia gdzie się udać na sesję padło hasło Gór Pieprzowych pod Sandomierzem, i jak widzimy był to świetny pomysł. Zachodzące słońce przypomina rozlane morze gdzie w powietrzu unoszą się miliony gwiazd. Do tej scenerii wpasowała się przepiękna Pani Młoda w olśniewającej Białej Sukni a obok niej jak Rycerz na Koniu,całe jej życie i druga połówka …Mateusz. Młodzi wyszli przepięknie a pokonali przecież długą drogę do tego miejsca bo aż z Lublina miasta Perły. Zostało mi gorąco podziękować za współpracę i życzyć Młodej parze szczęścia na nowej drodze życia.